Aktualności

Kochani

Dzisiejsza Liturgia Słowa przywołuje zdanie, które jest tak znane, że stało się przysłowiem: „ostatni będą pierwszymi, a pierwsi – ostatnimi”. Dlaczego Pan Jezus użył tych słów? Powiedział o tym, bo w Narodzie Wybranym panowało przekonanie, że Zbawienie jest czymś wyjątkowym i ekskluzywnym. Uważano, że Izraelitom bardziej się ono należy: mają oni pełny dostęp do Przykazań, Bóg mówił do ich ojców, mieli już za sobą długą historię przyjaźni z Bogiem. Pojawił się w Narodzie Wybranym swoisty religijny rasizm. Inne narody były postrzegane jako gorsze i jako stojące dalej w kolejce do zbawienia.

Każdy zrozumie, ze człowiek, który był blisko Boga i porzucił prawdziwą wiarę ze względu na przyjemności, grzechy czy korzyści zasługuje na sprawiedliwe konsekwencje swoich decyzji i jeśli odrzuca Boga, to niech się nie dziwi, że Pan Bóg na siłą go nie zbawi. Jednak nie wszyscy ludzie mają równy start. Nie każdy urodził się w jednakowej kulturze czy w prawdziwej wierze. Nie każdego dobrze wychowano, nie każdy miał w życiu dobry start pod względem religijnym i można szukać winnych tej sytuacji, ale faktów się nie zmieni. Pan Bóg jest jeden, prawdziwa wiara jest jedna, ale sposobów na zbawienie i świętość w ramach prawdziwej wiary jest wiele. Różne są nasze zawody, różny status społeczny, różne możliwości, choćby zdrowie i rodzina, w której żyjemy. Tu nie można przykładać jednej linijki do wszystkich: dla niektórych życie uczciwe i trzeźwe jest oczywiste, a inni potrzebuję sporo czasu żeby to zrozumieć. Niestety nawet w dzisiejszych czasach są osoby, które myślą podobnie, jak myśleli współcześni Panu Jezusowi faryzeusze. Co więcej, nawet we własnym narodzie pewna grupa wprowadzała rozróżnienie na tych „lepszych’ i tych „gorszych”. Byli to oczywiście faryzeusze, którzy sami uważali się za wybranych i pierwszych w kolejce do nieba, podczas gdy innymi gardzili. Na myśl przychodzi nam tutaj zaściankowe chrześcijaństwo, bigoteria, dewocja, która zdaje się nie rozumieć dzisiejszych czasów i uważa, że niebo jest tylko dla wybranych. Nowocześni, postępowi i tolerancyjni wierni chętnie przyklasnęliby temu, że oto Pan Jezus potępia zaściankowych wiernych, ciasne horyzonty i sztywne zasady. Chętnie też nazywają pobożnych wiernych faryzeuszami. Tymczasem sprawa zbawienia jednych a odrzucenia drugich wcale tak nie wygląda. Pan Jezus wyraźnie zaznaczył: „wchodźcie przez ciasne drzwi, bo szeroka jest droga, która prowadzi do zguby”. Pan Jezus pokazuje więc kilka rodzajów faryzeizmu. Faryzeizm jest stylem życia polegającym na okłamywaniu samego siebie i innych. Istnieje faryzeizm „szerokiej drogi”. Są ludzie, którzy uważają się za lepszych a innymi gardzą właśnie z powodu tego, że mają bardziej nowoczesne podejście, że uważają się za tolerancyjnych, otwartych, na czasie, itp. Bardzo łatwo jest dzisiaj przybrać taką postawę. Wywodzi się ona z pewnego rodzaju myślenia. Otóż przeważnie sądzimy, że nasze życie i nasze sprawy dzielą się na części. Uważamy, że Pan Bóg i Jego Przykazania, Kościół i Jego nauki, domagają się części naszego życia: części czasu, który trzeba poświęcić na modlitwę, części naszych pieniędzy na ofiarę, część naszych wysiłków na pracę nad postępowaniem i poprawą życia. Kto tak myśli, szybko wyciągnie wniosek, że im mniej mi wiara zabierze, tym więcej zostanie dla mnie. A ponieważ i tak praca, gonitwa dnia codziennego, wychowanie dzieci i zwykłe kłopoty zabierają nam dużo czasu i sił, nie dziwi nas, że chcemy jak najwięcej dla siebie. Zatem o sprawach wiary zaczynamy myśleć niechętnie, a potem nawet wrogo. Wtedy naturalnie pojawiają się nam wyrzuty sumienia, które nie są przyjemne i tutaj rodzi się postawa faryzeusza. Niechęć a może nawet nienawiść do czegoś lubi być usprawiedliwiana. Więc moje własne „ja” zaczyna stawiać wiarę i jej sprawy w negatywnym świetle. Najczęściej mówi się, że praktykowanie religii to średniowiecze, że religia to organizacja nastawiona na zysk, że w ramach religii oszukuje się ludzi, że są tam skandale obyczajowe. To jednak nie wystarczy. Mimo wszystko przecież są ludzie, którzy uparcie trwają przy swojej wierze i religii, bo nie ufają wszystkiemu, co się mówi w mediach, bo nie boją się, że Pan Bóg cos zabierze im z życia, bo szanują religię, która daje im zbawienie. Wtedy u tych postępowych włącza się faryzeizm i mówią, że kto dzisiaj praktykuje ten zacofany, ten naiwny, bo dał się omamić, ten podpisuje się pod rzekomymi skandalami i draństwami religii, itp. Ta pogarda dla pobożnych jest dokładnie taka sama, jak „pobożni” faryzeusze pogardzają ludźmi o słabszej wierze. Faryzeizm jest obecny w każdej grupie ludzi, nie tylko wśród pobożnych i praktykujących.

Z tego powodu Pan Jezus zapowiedział, że będzie płacz i zgrzytanie zębów, a więc wielka nienawiść, kiedy człowiek przekonany o własnej prawości zobaczy w Królestwie Bożym ludzi, którymi dotąd pogardzał. Płaczu i nienawiści zazna człowiek, który nie rozumiał, że nie wszyscy mają taki sam start w wierze i nie wszyscy muszą praktykować taką a nie inną pobożność. Płaczu i nienawiści zazna też człowiek, który żył całe życie w sposób przeciętny, lekki i w miarę przyjemny, a wmówił sobie, że religia jest zła i sam uważał się za lepszego. Nie bójmy się ciasnych drzwi prawidłowego myślenia. Nie przejdą przez nie ludzie napompowani pychą.

 

ks. Bartłomiej Krzos.

2024-01-06

Kochani

Dwa weekendy temu świętowaliśmy Boże Narodzenie. Ostatni weekend upłynął pod znakiem Świętej Rodziny a obecny jest czasem Objawienia się Chrystusa. W dawnej Tradycji Objawienie Pańskie składało się z trzech wydarzeń: pokłonu Mędrców ze wschodu, Chrztu Pana Jezusa i pierwszego Jego cudu w Kanie Galilejskiej. Dzisiaj spełniają się słowa: „wody Jordanu weselcie się, bo wasz Zbawca nadchodzi” oraz: „morze to ujrzało i uciekło, Jordan swój bieg odwrócił”. Co mogą znaczyć te słowa dla nas?

 

Czytaj więcej
2023-12-23

 

Wtorek 02.01.2024

 

10.00 - ul. Zagłoby, Wesoła, Wierzbowa,

17.30 - ul. Śliska 6

 

Środa 03.02.2024

 

15.30 – ul. Hutników. Sportowa

 

Czwartek 04.01.2024

 

9.00 – ul. Śliska 4

15.30 - ul. Sandomierska (domy prywatne),.

 

Piątek 05.01.2024

 

15.30 - ul. Jasna 8,59,61.

 

 

 

 

Czytaj więcej
2023-12-23

Kochani

Ostatnia niedziela Adwentu przypada w tym roku w samą Wigilię Bożego Narodzenia. Ośmielę się powiedzieć, że mnie taki układ się podoba. Podoba mi się dlatego, że właśnie nie zostawia wiele czasu na przygotowanie do świąt, a w związku z tym może zmobilizować wielu z nas, żeby zajęli się tym wcześniej niż zwykle. Kiedy mamy dzień lub dwa wolne przed Wigilią, nastawiamy się wtedy na intensywne przygotowania, zakupy, porządki, itp.

 

Czytaj więcej
2023-12-16

Kochani

Ewangelia dzisiejsza przenosi nas do Betanii, po drugiej stronie Jordanu, tam gdzie św. Jan Chrzciciel udzielał chrztu. Nazwa Betania oznacza tyle, co „dom pokornego”. Św. Jan Staje przed nami jako najpokorniejszy z pokornych. Choć wielki duchem i misją oświadcza, że nie jest godzien schylić się do nóg Pana Jezusa i rozwiązać mu sandałów.

 

Czytaj więcej
2023-12-09

Kochani

Kiedy idzie się drogą do celu, zwłaszcza w pieszych wędrówkach, rozumie się co to znaczy zakręt albo pagórek na drodze. Tak bywa na pieszej pielgrzymce albo podczas wędrówki górskim szlakiem, kiedy ze zmęczenia nogi już prawie odmawiają posłuszeństwa. Nagle człowiek wychodzi zza zakrętu albo wchodzi na pagórek i widzi cel swojej wędrówki. Wtedy jakoś nabiera sił i porusza się sprawniej.

 

Czytaj więcej
2023-12-02

Kochani

Wraz z Adwentem rozpoczynamy nowy Rok Liturgiczny. Jego hasło brzmi: Uczestniczę we Wspólnocie Kościoła. Będziemy przezywać ten czas razem z Maryją, która jest naprawdę Dziewicą oczekującą, a teraz objawia się nam w tytule Matki Kościoła.

Benedykt XVI mówił kiedyś o adwentowym czekaniu. Wszyscy rozumiemy, co to znaczy czekać, czekamy na wizytę u lekarza, czekamy na przystanku, czekamy przy kasie w sklepie, to czekanie jest takie zwyczajne i zabijamy czas rozmową, oglądaniem, rozmyślaniem. Bywa czekanie trudne – czekamy na przyjście listu z sądu, mandatu, na powrót pijaka awanturnika, na wiadomości ze szpitala, gdzie umiera ktoś bliski.

 

Czytaj więcej
2023-11-25

Kochani

W Uroczystość Chrystusa Króla Ewangelia daje nam opis Sądu Ostatecznego. W Piśmie Świętym „sądzić” znaczyło mniej więcej tyle, co „mieć nad czymś władzę”. Władza, która dzisiaj dzieli się na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą w dawnych czasach spoczywała w jednym ręku – była to ręka króla, a więc ten kto rządził ten sądził. Już w Księdze Wyjścia Pan Bóg zapowiada, że odbędzie sąd nad wszystkimi „bogami” Egiptu, to znaczy, że okaże władzę nad tymi siłami przyrody, które ubóstwiali Egipcjanie. W innym miejscu Biblia mówi o Mesjaszu, że „będzie sprawiedliwie sądził ludy”.

 

Czytaj więcej
2023-11-18

Kochani

W dzisiejszej Ewangelii słyszymy znaną wszystkim przypowieść o talentach. Stała się ona tak znana i popularna, że „talent” zamiast jednostki płatniczej dzisiaj znaczy zdolność daną do rozwoju. Pan Jezus opowiedział tę przypowieść pod koniec swojej działalności, kiedy zmierzał już do Jerozolimy, to znaczy kiedy zbliżały się już dni Jego odejścia z tego świata. Jest ona dla uczniów pouczeniem na życie w stanie, w którym nie mogą się cieszyć bliską fizyczną obecnością Chrystusa.

 

Czytaj więcej
2023-11-11

Kochani

W dzisiejszej Ewangelii słyszymy znaną wszystkim przypowieść o dziesięciu pannach. Wywodzi się ona z izraelskich obyczajów weselnych. Przyjęcia weselne odbywały się wówczas w dwóch domach. Zaczynało się u narzeczonego, który po pewnym czasie wraz z drużbami szedł do domu panny młodej, a tam miały oczekiwać na niego jej druhny. Zazwyczaj przejście to odbywało się w nocy, więc druhny wychodziły z lampami.

 

Czytaj więcej
2023-11-04

Kochani

W dzisiejszych czytaniach i Ewangelii najpierw Pan Bóg a potem Jezus krytykuje faryzeuszy. Jak wiemy Faryzeusze byli stronnictwem religijnym w czasach starożytnego Izraela. Nazwa ta jednak oznacza człowieka, który udaje świętego, a w rzeczywistości bardzo łatwo popełnia zło dla własnej korzyści. Faryzeusz to synonim człowieka podstępnego i obłudnego.

 

Czytaj więcej