Aktualności - Słowo na niedzielę 05.10.2025

2025-10-04

Słowo na niedzielę 05.10.2025

Kochani

W dzisiejszym Słowie Bożym mamy zestawienie wiary z tym, jaką postawę przyjmujemy wobec Boga. Uczniowie proszą Chrystusa: Panie, przymnóż nam wiary! A Pan Jezus odpowiada przykładem o panu i słudze. Kto z was dziękuje słudze za to, co wykonał? Trzeba tutaj dodać, że sługa w Biblii nie znaczy jakiegoś popychadła, ale raczej „wysłannika”, „człowieka do zadań specjalnych”. Sługa wykonuje zadania a Pan je wyznacza. W tej relacji to człowiek jest sługą, a Bóg jest Panem. Różnie z tym jednak bywa: w religii pogańskiej, przez wykonywanie określonych czynności, człowiek zmuszał bóstwo do działania. To się nazywało magia – dzisiaj zostało w postaci horoskopów, amuletów czy innych zabobonów. Sługa chce zmusić Pana do działania. Znane są w historii wyroki władców, którzy za życia skazywali poddanych na wieczne potępienie, a Bóg miał tylko wykonać wyrok. Człowiek stawiał się w roli Pana, a Bóg stawał się sługą. Podobnie było przy nauce o odpustach, kiedy w zamian za ofiary Bóg miał obowiązek wybawiać dusze z czyśćca. A i współcześnie spotkałem się w dokumentach kościelnych z zapisem, że duszpasterze przez swoje działania mają wzbudzać powołania kapłańskie i zakonne. Czy my czasem, nawet w naszych modlitwach nie oczekujemy, że Pan Bóg będzie nam posłuszny? – zauważył to ks. Węgrzyniak. Tymczasem prawdziwa wiara, przez którą dzieją się cuda, ma być jak ziarenko gorczycy. Być może ma być tak mała, żeby nie przesłaniała Boga, który jest jedynym Sprawcą cudów? Pan Jezus, kiedy działał cuda, zawsze poprzedzał je modlitwą, gdzie wsłuchiwał się w Wolę Ojca i zgodnie z nią działał – nawet Pan Jezus nie czynił cudów na żądanie jak tego oczekiwał Herod w czasie procesu Chrystusa i byłby gotów nawet uwolnić Go w zamian za cud. Kiedy cuda działy się przez ręce proroków, to zawsze działy się na polecenie Boże, choć często prorok tego nie rozumiał, czy nawet się nie zgadzał jak np. Jonasz. Prawdziwa wiara, która przenosi góry i przesadza drzewa nie zaczyna się więc od słów: „Panie Boże daj”, czy „Panie spraw”, ale raczej od słów: „mów Panie, bo sługa Twój słucha”. Jeśli człowiek będzie często słuchał, to Pan Bóg będzie głośniej do niego mówił. Jeśli człowiek będzie spełniał posłannictwo, które Bóg mu objawi, to zobaczy cuda.

W pierwszym czytaniu słyszymy słowa: „Sprawiedliwy z wiary żyć będzie”. Uczepił się ich Marcin Luter i doszedł do wniosku, że sama wiara, a więc jakieś wewnętrzne przekonanie wystarczy, żeby żyć wiecznie. Tymczasem Słowo Boże mówi o tym, że wiara podtrzymuje życie człowieka wtedy, kiedy dokoła dzieje się źle, nie tak jak oczekiwalibyśmy. Wiara daje szansę na przetrwanie, bo niesie pewność, że Bóg działa.

 

Ks. dr Bartłomiej Krzos.