Jeszcze niedawno odwiedzaliśmy groby naszych bliskich. Groby nie są tylko miejscami złożenia kości zmarłych, ale są też pomnikami ich pamięci i wdzięczności przyszłych pokoleń. Widać wtedy piękną tradycję, w której rodzice pokazują dzieciom pomniki dziadków i pradziadków, których dzieci być może nawet nie znały, ale mówi się im o przodkach, bo nie byłoby nas, gdyby nie było ich. O dziwo kościoły wiążą się bardzo mocno z pomnikami nagrobnymi. Samo słowo „kościół” oznacza miejsce, gdzie złożone są kości, konkretnie kości świętych czyli relikwie. Pierwsze kościoły w Rzymie były w Katakumbach, a więc w grobowcach, a potem budowano je na grobach świętych, szczególnie męczenników. Dzisiaj liturgia więc prowadzi nas, można tak powiedzieć, do pomnika prababki naszej wiary, czyli do bazyliki św. Jana na Rzymskim Lateranie. Papież Benedykt XVI, kiedy wchodził po raz pierwszy jako papież do tej świątyni, która właśnie jest katedrą Rzymu i papieża, przytoczył słowa Psalmu: „O Syjonie powiedzą, każdy człowiek urodził się na nim, a Najwyższy sam go umacnia”. Nie byłoby naszych kościołów, gdyby nie było tamtej świątyni. Nie byłoby naszego duchowego życia: chrztu i innych sakramentów i posług, gdyby nie było tamtej świątyni, pierwszego oficjalnego kościoła w Rzymie, przekazanego przez nawróconego cesarza Konstantyna Wielkiego papieżowi.
Kiedy Rzym nawrócił się z pogaństwa, było w nim wiele świątyń poświęconych bożkom, ale Chrześcijanie nie chcieli żadnej z nich „przerobić” na kościół. Przerabiali za to budowle świeckie, miejsca zebrać zwane bazylikami, które zostawały poświęcone Bogu. Dawni poganie dzielili świat na ziemię – miejsce przebywania ludzi i niebo – miejsce przebywania bogów. Pogańskim „niebem” było słońce, księżyc, planety i gwiazdy. Dzisiaj wiemy, że nawet najdalsze gwiazdy i planety są zbudowane z tych samych pierwiastków chemicznych co nasza ziemia, a więc wciąż, nadal są ziemią i należą do spraw ludzkich. Sprawy Boże to jest zupełnie inny świat – świat duchowy, bez pierwiastków chemicznych i sił fizycznych. Świat duchowy jest bardziej odległy niż najdalsze gwiazdy, a jednocześnie bardzo bliski, bliższy niż sięga nasz wzrok, słuch, a nawet oddech. Poświęcenie czegoś, to przeniesienie użytkowania przedmiotu lub miejsca ze spraw ziemskich na sprawy duchowe, a więc nasze kościoły są na styku nieba i ziemi. Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii oczyszcza Świątynię z handlarzy i bankierów, choć sprawy handlowe nie są grzeszne, ale są jednak doczesne, a Świątynia jest miejscem spraw wiecznych. Zamiast oskarżać Kościół o to, że jest zagracony sprawami doczesnymi, popatrzmy co zajmuje naszą duszę, która jest Świątynią Ducha Świętego. Czy jeszcze widać sprawy Boże spod ludzkich gratów?
Ks. dr Bartłomiej Krzos.
Poniedziałek, środa, piątek w godz. 18.30 - 19.00.
W sprawach pilnych - tel. 699 870 634
Parafia Najświętszego Serca Jeusowego
27-400 Ostrowiec Świętokrzyski
ul. Poniatowskiego 4
tel. 699 870 634
nsjostrowiec@gmail.com
Konto parafialne
75 1240 1385 1111 0010 7496 5998