Aktualności - Słowo na niedzielę 21.04.2024

2024-04-20

Słowo na niedzielę 21.04.2024

 

Kochani

Ewangelie Okresu Wielkanocnego pokazują nasze spotkania z Chrystusem Zmartwychwstałym. Dzisiaj ukazuje się nam On jako Dobry Pasterz. Kiedy zdanie zaczyna się od słów: „JA JESTEM” to mamy do czynienia z imieniem Boga, więc w Osobie Chrystusa dobrego Pasterza objawia się sam Bóg. Dobrego Pasterza od zwykłego lub przeciętnego pasterza różni faktyczne oddanie życia za owce. Kwintesencją dobroci, jej zamiennikiem, definicją, barometrem jest oddawanie życia. Kiedy patrzymy tylko przez pryzmat świata doczesnego, wraz z oddaniem życia wszystko się dla człowieka kończy. W realiach Bożych oddanie życia jest warunkiem wstępnym, wszystko tutaj dopiero się zaczyna. W warunkach ziemskich to owce oddają w jakiś sposób swoje życia dla pasterza: dają mleko, wełnę, a nawet są zabijane na jedzenie, jest to normalna sprawa. W warunkach Bożych perspektywa jest zupełnie odwrotna: Pasterz oddaje swoje życie, aby owce zachowały swoje.

Już w pierwszym czytaniu widzimy scenę przesłuchania św. Piotra przed Radą Żydowską zaraz po uzdrowieniu chromego człowieka. Rada, która miała stać na straży Narodu Wybranego kryje się za murami swoich pałaców i Świątyni. Jej członkowie działają na kilku frontach: z jednej strony jak przypodobać się Rzymianom, z drugiej, jak rządzić narodem, a jeszcze z trzeciej, jak uzyskiwać wpływy i pieniądze. Wobec nich staje św. Piotr, który przemawia zupełnie prawdziwie i odważnie. To za Piotrem idą ludzie, bo jest gotowy poświęcić życie za Chrystusa, w którego imię naucza i uzdrawia. Piotr nie byłby w stanie tak podchodzić do sprawy, gdyby nie posiadał życia od Chrystusa. Zmartwychwstanie Pana wpłynęło na zmianę postawy ucznia: on też przeszedł ze strachu śmierci do pełni życia.

Nie zapominajmy, że w historii Izraela zawód pasterza kojarzył się z dobrym królem Dawidem. Jako pasterz, mimo że był młody i niewielkiej postury, nie bał się stawiać czoła dzikim zwierzętom. Dzięki temu, że złożył swoje życie w ręce Boże pokonał pół-olbrzyma Goliata. Mimo tego, że został królem, w sercu nadal pozostawał pasterzem swojego ludu. Kiedy Izraelici umierali w czasie zarazy, Dawid wołał do Boga, żeby darował „niewinnym owcom” a zabrał jego życie. Po Dawidzie było wielu królów, aż do Heroda i jego synów. Jednak żaden nie miał serca dobrego pasterza. Miejsce dobrego pasterza zapowiadanego od czasów Dawida, zajął dopiero Pan Jezus. Benedykt XVI zauważył, że aż trzykrotnie w Ewangelii Pan Jezus wspomina o oddaniu życia i jego odzyskaniu. Jest to zatem ważny przekaz – legitymacja Chrystusa, Jego najlepsze świadectwo.

 

Ks. dr Bartłomiej Krzos.